Czy wiesz, że…
…sposobem na zabicie nudy i uzupełnienie minerałów jest dla konia lizawka – tradycyjnie umieszczany w boksie blok soli, w dzisiejszych czasach występujący w wielu wariantach dla wygody i większej smakowitości.
Stosowanie lizawek dla zwierząt to dość wiekowy zwyczaj; pierwotnie w stanowiskach dla koni i krów instalowano po prostu duże solne bryły, niejednokrotnie wrzucając je wprost do żłobów, co miało także zapobiegać rozsypywaniu zboża przez osobniki jedzące łapczywie. W innych przypadkach sól kładziono na specjalnie w tym celu mocowanych podstawkach lub wieszano na grubych sznurkach przewiercone w środku solne okręgi. Często jedna lizawka służyła dwóm sąsiadującym ze sobą zwierzętom bądź całemu stadu na pastwisku; zawsze jednak była ważnym elementem w żywieniu i chowie koni.
Ten prosty i niepozorny smakołyk to wspaniałe źródło minerałów, które koń traci razem z potem; ponadto stanowi zajęcie dla „nudzących się” w boksach zwierząt, które z upodobaniem liżą słony blok. W większości stajni pensjonatów dla koni lizawka to podstawowe wyposażenie każdego stanowiska, zapewniana – tak jak wyżywienie czy poidło – przez właścicieli ośrodka.
Postęp w dziedzinie żywienia zwierząt doprowadził do stworzenia różnorodnych wariantów lizawek, różniących się wielkością, sposobem zamocowania i smakiem; poza tradycyjną bryłą czystej soli spotkać możemy okrągłe lizawki z soli himalajskiej, która jest korzystniejsza dla koni niż tradycyjna sól. Dla bardziej wybrednych rumaków producenci stworzyli lizawki smakowe: owocowe, marchewkowe, ziołowe, zawierające wszystkie niezbędne minerały i często dodatkowo uzupełnione kompleksem witamin.
Jeśli zaś chodzi o zaradzenie bezczynności konia w boksie, na rynku dostępne są mniej lub bardziej skomplikowane zabawki, które utrudniają zwierzęciu dostęp do smacznej lizawki. Mamy więc wiszące piłki i kule, podajniki z niewielkimi otworami do lizania, przeznaczone do powieszenia z dala od wszelkich podpórek lizawki oklejone zbożami, i tak dalej… Nowe propozycje pojawiają się błyskawicznie w odpowiedzi na oczekiwania i potrzeby końskich klientów.
Słona czy smakowa, w formie zabawki czy raczej łatwo dostępna – lizawkę warto mieć i pozostawić koniowi swobodę decydowania, kiedy z niej korzysta. Nie polecamy przy tym lizawek słodkich, mogą zostać ekspresowo “wchłonięte” przez konia dostarczając niebezpiecznie dużą dawkę cukru. Warto też pamiętać, że nie każdy koń, który ma lizawkę, nawet tą wzbogaconą, będzie w pełni zaspokajał swoje zapotrzebowanie na różnego rodzaju minerały, warto kontrolować zdrowie konia okresowymi badaniami krwi.
Tyle w temacie lizawek, tymczasem za tydzień kolejna ciekawostka 🙂 Czekamy nieustannie na kwestie, które chcielibyście poruszyć w postach z cyklu „Czy wiesz, że…” – zgłaszać swoje propozycje można bezpośrednio w komentarzach! Liczymy na Was!