Minęło już prawie dwa miesiące od premiery naszej najnowszej paszy, dedykowanej tym razem koniom skokowym; mowa oczywiście o Olympic Show Mix, produkcie, który szybko zasłużył sobie na miano bestsellera! Wspominając premierę, warto przywołać także konkurs, do którego zaprosiliśmy wówczas wszystkich obserwujących nasz fanpage – „Odkryj z nami nową paszę dla koni skokowych!”. Konkurs zgromadził wielu chętnych, a wybór zwycięzców nie był łatwy. Gdy jednak klamka zapadła, a nagroda w postaci worków Olympic Show Mix powędrowała do szczęśliwych wygranych, postanowiliśmy dać im chwilę na przetestowanie nowego produktu i poprosiliśmy o opinię! Jesteście ciekawi, jak zwycięzcy ocenili Olympic Show Mix? Koniecznie przeczytajcie poniższy tekst – dziś publikujemy wiadomość, którą wysłała do nas Weronika Wiszorowska – jedna z laureatek konkursu!
Właściwie, pochwalić możemy się dwiema opiniami – pierwszą, którą Weronika wysłała nam niemalże natychmiast po otrzymaniu paszy i drugą, już „na zimno”, po wnikliwych testach. Zapraszamy do lektury!
1.
Dzień dobry, pasza doszła. Uważam, że to będzie kolejna świetna pasza Waszej marki. Jest odpowiednie porcjowanie i możliwość podawania z owsem. Są wartościowe składniki i sieczka, która sprzyja wolniejszemu spożyciu, które jest dla koni bardzo ważne i wynika z ich naturalnych potrzeb. Moja kobyłka bardzo chętnie je paszę i ma odpowiednią ilość energii na trening. Wcześniej była żywiona paszą One Meal i ona także świetnie pokrywała jej zapotrzebowanie na energię i witaminy. To będzie kolejny hit! Pozdrawiam, Weronika
2.
Pasza wygląda bardzo dobrze, a jej zapach jest przyjemny i działa jak magnes na konie. Ogromną zaletą jest brak owsa, który bywa problematyczny dla niektórych koni. Sieczka jest elementem bez którego nie wyobrażam sobie paszy dla mojej szybko jedzącej kobyłki. Oliwia, bo tak ma na imię mój koń, uwielbia paszę pod względem smakowitości. Jestem jej w stanie podać razem z nią niesmaczne leki itp. Pasza pomogła nam w ostatnio rzadszych z powodu kontuzji treningach. Jednakże, pomimo unieruchomienia konia na kilka dni i tylko nieznacznego zmniejszenia jego racji żywnościowych, nie dostrzegłam nawet odrobinki tej głupiej energii, która występuje zawsze przy uruchamianiu konia do pracy. Chętnie zdecydowałabym się ponownie na stosowanie tej paszy, jednakże nie jako paszę podstawową, a jako wspomagacz w ciężkim okresie treningowym i przed zawodami. Oczywiście podając ją 50/50 z owsem lub samodzielnie. Na co dzień preferuję paszę One Meal, którą od dawna podaję Oliwii jako uzupełnienie jej diety opartej na owsie.
Do swoich opinii Weronika dodała piękne zdjęcia swoje oraz Oliwii, które z dumą publikujemy, dziękując naszej Klientce za rzetelną opinię i przetestowanie paszy Olympic Show Mix!
Osoby obserwujące nasz fanpage i stronę www zachęcamy natomiast do bacznego śledzenia pojawiających się postów – to nie koniec opinii od zwycięzców konkursu: „Odkryj z nami nową paszę dla koni skokowych!” – zostańcie z nami!